Nauczycielu, czemu milczysz?

Zawsze broniłem i będę bronił nauczycieli, bo uważam, że to jeden z najbardziej kluczowych, a przy tym niedocenianych zawodów w Polsce (jak wiadomo niedawno napisałem o tym książkę). Coś jednak we mnie pękło, widząc jak zdecydowana większość pedagogów akceptuje zamykanie szkół i fikcyjne e-nauczanie. Dlaczego tak jest?

Wczorajsze ogłoszenie przez rząd przedłużenia zamknięcia szkół nie wzruszyło większości nauczycieli. W zasadzie przyjęli tę wiadomość z ulgą, jakby była oczywista, jedyna do wyboru. Nie wierzę w to, że polscy nauczyciele nie wiedzą, iż Polska jest niemal jedynym krajem w Europie, gdzie szkoły są zamknięte. Nie wierzę w to, że nie znają rekomendacji ONZ, UNESCO czy nawet WHO, które jednogłośnie twierdzą, że zamykanie szkół powinno być absolutną ostatecznością.

W końcu nie wierzę, że polscy nauczyciele, zwłaszcza pedagodzy i psycholodzy szkolny nie wiedzą, że izolacja społeczna dzieci oraz fikcyjne e-nauczanie, bardzo szkodzą w rozwoju emocjonalno--społecznym dzieci. Na pewno czytali wyniki badań na ten temat, słyszeli o tym na studiach, albo mają doświadczenia z własnymi dziećmi. Z pewnością też wiedzą, że nawet MEN przyznało, że szkoły odpowiadają jedynie za ok. 2 proc. zarażeń koronawirusem. 

Dlaczego więc milczą? Nie protestują? Nie walczą o dobro dzieci, choć to ich podstawowy obowiązek? Więcej, gdzie jest ich etyka pracy?  Powodów jest bardzo wiele. Po pierwsze, dla młodszych, lepiej zinformatyzowanych nauczycieli, e-nauczanie, to pewnego rodzaju wygoda. Brak dojazdów, dyżurów, zebrań, wycieczek, użerania się z uczniami, dyrektorem itd. Dla nich 10-12 godz. dziennie przed komputerem to i tak standard.

Ale są też nauczyciele, którzy nie radzą sobie z informatyką, dla nich e-nauczanie to istny koszmar. Każda lekcja czy szkolenie to spory stres. Czemu i oni nie protestują? Najpewniej boją się wychylać, bo są w mniejszości. Wstydzą się tego, że są niedostosowani informatycznie. Prędzej poświęcą dodatkowe godziny na opanowanie komputera, niż na jakikolwiek strajk. No i na nauczycieli 55+ najsilniej działa medialna propaganda wirusowa.

Wielokrotnie mówiłem i pisałem, że e-nauczanie to także kłopot dla nauczycieli. Mają więcej pracy za tę samą pensję, brak wypłaty nadgodzin, tracą kontakt z klasą, rodzicami, plany wychowawcze przestają istnieć itd. Myślę, że część pedagogów po prostu boi się wychylać. Owszem narzekają w domach, prywatnych rozmowach, w sieci, ale nie u dyrektora, w kuratorium czy MEN. W szkołach zawsze wygrywała milcząca, tchórzliwa większość. 

Ostatni aspekt promowania fikcyjnego e-nauczania ma wymiar polityczny. Otóż nauczycielskie związki zawodowe od marca 2020 naciskają rząd, aby zamykać szkoły i przechodzić na e-nauczania. Za nimi szły organizacje pozarządowe. Dla polityków to idealny moment, aby ugrać coś ze stroną społeczną. Z kolei związki i trzeci sektor zawsze wyciągną konfitury od władzy. A więc wszyscy dobrze się bawią, rząd ma czyste ręce, firmy informatyczne zarabiają. Ko by tam przejmował się dziećmi...

Komentarze

  1. To proste... Nie mamy społecznego poparcia. Jesteśmy ofiarami nieustannego hejtu. Mamy już dosyć... Choć zorganizowaliśmy od podstaw zdalne nauczanie, dostawaliśmy po głowie od rodziców bąbelków. Nie winili rządu, winili nas... Dlaczego? Bo mamy proste jak konstrukcja cepa społeczeństwo, które sprzedało się za własną kasę. O takich ludzi mamy walczyć?

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwe ale pobieżne.
    Rozwinąłbym wątek tzw. młodych nauczycieli, wątek 55+ i dodał kastę dyrektorską.
    Pozdrawiam
    Piotr Chmielewski
    n-el - jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze w koncu ktos kto mysli podobnie szacun!!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja popłakałam się przed pierwszą lekcją... chociaż radzę sobie informatycznie. Tak, jestem w mniejszości. Jestem mamą zdalnych uczniów. Mamą-nauczycielką. Chcę do szkoły. Chcę normalności dla siebie i swoich dzieci. Mam wrażenie, że jestem sama. Gdzie są rodzice-nauczyciele?! Czy chcecie swoich/państwowych dzieci przed monitorem? Chcecie smutnych, podkrążonych oczu i milczenia po drugiej stronie? Gdzie jesteście?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty