MEiN próbuje na silę zmusić dyrektorów szkół do zdalnej fikcji!

Uwaga! MEiN ponownie próbuje na silę wprowadzić zdalną fikcję. Tym razem chce odgórnie zmusić do niej dyrektorów szkół w sytuacjach nadzwyczajnych (np. wirusy, mróz, upał, powódź itp.). Rozporządzenie szczegółowo nakazujące taki obowiązek jest aktualnie konsultowane. Protestujmy masowo pisząc na adresy: sekretariat.bm@mein.gov.pl i kancelaria@mein.gov.pl oraz poprzez formularz Rządowego Centrum Legislacji, gdzie opublikowano ten bardzo szkodliwy dla polskich uczniów projekt: https://legislacja.gov.pl/projekt/12362250/komentarz?fbclid=IwAR3Id90T_4UcnP7xgEU6VtulIo-oApDsUKeja0l1Cl01tSWleVofwQNxc_E

 

Projekt rozporządzenia jest bardzo niebezpieczny z kilku powodów. Przede wszystkim jednak nakłada na dyrektorów szkół obowiązek organizacji zdalnego nauczania w przypadku zamknięcia szkoły i zawieszenia zajęć. Jeśli zostanie podpisany przez MEiN i wejdzie w życie normalni dyrektorzy, którzy będą chcieli, aby ich szkoły pracowały stacjonarnie po odgórnym zawieszeniu zajęć, będą mieć kłopoty służbowe. 

 

Być może projekt rozporządzenia MEiN, to próba „ukrócenia” takich praktyk, do jakich dochodziło w wielu placówkach edukacyjnych w trakcie covidiozy, nawet w jej szczytowych okresach. Przy okazji bardzo utrudni się walkę rodziców o stacjonarną naukę ich dzieci w trakcie odgórnego czasowego zamknięcia szkół, co niestety jest możliwe w kolejnym, trzecim z rzędu roku szkolnym. 


Na pewno jest to kolejne próba MEiN usankcjonowania zdalnej fikcji na stałe w polskim systemie oświaty. Poprzednia nie udała się, gdyż na początku marca br. prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy przygotowaną przez resort ministra Przemysława Czarnka, zakładającą możliwość zdalnej fikcji w sytuacjach nadzwyczajnych. Już wówczas minister edukacji i nauki zapowiadał ponowne szybkie prace idące w tym kierunku i niestety słowa dotrzymał. Ustawa zakładająca takie przepisy została ostatecznie podpisana przez prezydenta w maju 2022 r. Teraz rozporządzenie ma szczegółowo i konkretnie nałożyć odgórny przymus organizacji zdalnej fikcji na wszystkich dyrektorach szkół. Widać więc, że determinacja MEiN, aby ostatecznie zamknąć w pełni temat zdalnej fikcji jest bardzo duża.


Dlatego dopóki możemy protestujmy masowo pisząc, co o tych planach sądzimy na adresy: sekretariat.bm@mein.gov.pl i kancelaria@mein.gov.pl oraz poprzez formularz Rządowego Centrum Legislacji, gdzie opublikowano ten bardzo szkodliwy dla polskich uczniów projekt: https://legislacja.gov.pl/projekt/12362250/komentarz?fbclid=IwAR3Id90T_4UcnP7xgEU6VtulIo-oApDsUKeja0l1Cl01tSWleVofwQNxc_E


Rodzice do dzieła!

Komentarze

  1. Najpierw wypieprzyć tego nawiedzonego ministra

    OdpowiedzUsuń
  2. ja napisałam tak:
    Witam Państwa - nie wiem kto to będzie czytał (a mam nadzieję, że będzie i że moja opinia jest ważna).
    Napiszę szybko i krótko - tu się nie ma nad czym rozwodzić.
    Zdalna nauka, to jedna wielka porażka.
    Nie ma na to mojej zgody i moje dzieci w takiej pseudoszkole nie będą brały udziału.
    Być może Państwo sami nie mają dzieci, lub Wasze dzieci uczą się jakimś innym trybem niż nasze, bo nie chce mi się wierzyć, że chcecie dla swoich własnych dzieci tego co i jak było na zdalnych "lekcjach".
    Jedyne co mi przychodzi do głowy, że to działanie celowe bo głupim narodem łatwiej sterować...
    Jeszcze raz napiszę - to zła droga i nie ma na to mojej zgody.
    Różne wirusy i choroby zawsze były i niech sobie będą (kontaktując się z nimi nabieramy naturalnej odporności) - chory niech siedzi w domu i się kuruje a zdrowy niech chodzi normalnie do szkoły, cieszy się z nauki i kontaktów z rówieśnikami.
    Z poważaniem

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty