Czarny scenariusz wszedł w życie

Stalo się. W czwartek rząd podjął absolutnie skandaliczną decyzję o zamknięciu od 17.10.2020r. szkół wyższych i ponadpodstawowych - w złotych strefach będzie nauczanie hybrydowe, w czerwonych zdalne. Nasze dzieci i młodzież ponownie pod pretekstem większej grypy zostaną zamknięte w domach, zmuszone do fikcyjnej edukacji online. Wbrew logice, zdrowiu, a także niedawnych wypowiedzi szefa MEN Dariusza Piontkowskiego.

Zgodnie z przewidywaniami czeka Nas drugie wylączenie państwa. Słowa rządzących polityków zaprzeczające tej wizji nie pierwszy raz są nic niewarte. Prawdopodobnie za chwilę zostaną zamknięte także szkoły podstawowe, żłobki, przedszkola i inne placówki oświatowo-wychowawcze. Oznacza to dramat milonów dzieci oraz ich rodzin, których życie ponownie zostanie wywrócone do góry nogami. 

Co możemy zrobić? To pytanie, które od czwartku dostaje od wielu zmartwionych osób. Po pierwsze, warto napisać do dyrektorów szkoł, nauczycieli, rad klasowych, Rad Rodziców z żądaniem sprzeciwu wobec odgórnego zamknięcia placówki, do której chodzą Nasze dzieci. Tak właśnie zrobiem. Otrzymałem dość poztywną odpowiedź od RR. Wynika z niej, że w szkole średniej córki zajęcia nadal będą w dużej części obywać się stacjonarnie. Szczegółów jednak nie ma.

Po drugie, możemy zorganizować obywatelski strajk włoski i odłączyć internet, skasować e-dzienniki, w skrajnych przypadkach - wymówić umowy na sieć. W praktyce nie ma obowiązku prawnego zmuszającego obywateli do posiadania internetu (wielu Polaków autentycznie wciąż go nie ma) czy elektronicznego dziennika. Wiem z doświadczenia, że tacy rodzice są problemem dla dyrektorów. Nie można ich ukarać,  zdyscyplinować czy podać do sądu. Może taki szantaż zmusi dyrektorów do walki o pozostawinie stacjonarnej edukacji.

Po trzecie, na szybko rozważałem ponowne zorganizowanie w przyszłym tygodniu strajku przy MEN. Aktualnie w strefach czerwonych można pikietować do... 10 osób. Niestety jest za mało czasu na jego promocję i odpowiednie przygotowanie. Dlatego wszystkie Nasze zasoby rzucimy na ogólnopolski strajk zaplanowany 24.10.2020 r. w stolicy (12.00-16.00 przy Kancelarii Premiera Polski). Musimy być tam razem. Być może to ostatni moment, aby wyrazić Nasz sprzeciw wobec skandalicznych decyzji rządu. Do zobaczenia!  


 

Komentarze

Popularne posty